sobota, 8 czerwca 2019
Pięciodniowa wyprawa pożegnalna (8)
Dziś na początek - piękne fioletki. :)
Mostek przy Łabskim Wodospadzie.
Uwierzycie, że kiedyś było tam coś w rodzaju śluzy, którą zamykano, a jak się nazbierało wody, to otwierano ku uciesze turystów?
A teraz już jesteśmy przy Panczavie.
Stąd rusza w dół jako wodospad.
Oto i on - Pancavsky Wodopad.
Spada w dół.
Widok z Doliną Łaby w tle.
I na koniec widok z platformy widokowej tuż nad wodospadem.
Na niej jest jeszcze mniej miejsca niż przy Kaskadach Łaby, więc trzeba szybko znikać!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale tam jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione miejsce. :)
Usuńdolina Łaby jest urzekająca;)
OdpowiedzUsuńJest jak z bajki. :)
UsuńAz chcialoby sie tam przeniesc.
OdpowiedzUsuńMiewam takie mysli coraz częściej. :)
UsuńÓsmy odcinek pięciodniowej wyprawy... Karkonoska magia nr 1 z topu ;)
OdpowiedzUsuńA jeszcze nawet nie skończyliśmy pierwszego dnia. ;)
UsuńTak, te śluzy były ówcześnie często spotykaną atrakcją wielu wodospadów. Z jednej strony, na pewno efektownie to wyglądało. Z drugiej...zawsze to jakaś forma sztucznej ingerencji w Naturę (choć na szczęście niezbyt drastyczna).
OdpowiedzUsuńNo więc własnie ja chyba jednak jestem przeciw. Lepiej zobaczyc takie coś naturalnie, np po wiosennych roztopach albo ulewie.
UsuńTeż tak uważam. Tym bardziej, że takie atrakcje i tak zarezerwowane były dla "elyty".
UsuńJa raczej poczuwam sie do bycia szarym obywatelem. Obywatelką. ;)
UsuńTak się napatrzyłam u Ciebie na te zdjęcia, że aż zatęskniłam za górskimi wędrówkami...
OdpowiedzUsuńA mi te zdjęcia pomagają na tęsknotę. :)
Usuńa tutaj jeszcze nie byłam, ale może jednak będę:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Raz zobaczysz i się zakochasz! :)
UsuńPrzepiękny ten wodospad :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle Koleżanka zawędrowała 😃😃😃 super wycieczka
OdpowiedzUsuńPrawie na koniec świata. ;)
Usuń