Najpierw patrzymy na niebo.
A tam chmury dają przedstawienie.
To było wieczorem.
Rano zaglądamy do wody.
Kamieńczyk pół na pół w słońcu i w cieniu.
I na koniec na lądzie.
Słońce, drewno, kamień, a na kamieniu trzy sowy. :)
To na małym skwerze w samym centrum Szklarskiej Poręby.
takie sowy są też przy Kamieńczyku,
OdpowiedzUsuńsympatyczne :)
Mają takie zaciekawione spojrzenie. :)
Usuńiii te sówki rozwalają system:D
OdpowiedzUsuńBomba, nie? :)
Usuńmuszę sobie cyknąć z nimi focię;)
UsuńI też takie wielkie oczka zrób. :)
UsuńTe sowy to nowość jakaś - fajna :)
OdpowiedzUsuńTak, a tuż obok stoi wielka mapa. Też nowośc. Ciągle się coś zmienia w Szklarskiej - to dobrze, mam co odkrywać przez pierwsze dni, kiedy się aklimatyzuję. :)
Usuńurocze te sowy tak ciekawsko wyglądają obserwując spacerowiczów:)
OdpowiedzUsuńNo. Świetny pomysł z nimi. :)
UsuńWspaniałe niebo❣
OdpowiedzUsuńWidzę, że Ty też lubisz chmury. :)
UsuńTak dawno byłam w Karkonoszach a to przecież takie piękne góry.
OdpowiedzUsuńI niebo nad nimi wyjątkowe.
Pozdrawiam.
Wyjątkowe i piękne. :)
UsuńSowy wymiatają....boskie są:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Pierwsze dwa kadry nieocenione. Samo piękno. A sówki też sympatyczne. Moja Iza koniecznie musiała cyknąć sobie z nimi fotkę. :)
OdpowiedzUsuńTak, ja też uwielbiam chmury. :)
UsuńAle sowy, jak widać, też poruszyły we mnie jakąś strunę. :)