Zawsze jak byłam na Certovej Horze, zastanawiałam się co jest dalej. Bo przecież ścieżki prowadzą we wszystkie strony. Ale nigdy nie było dość czasu, żeby to sprawdzić.
Tym razem na górze byłam wcześniej, więc bez obaw, że ucieknie mi pociąg poszłam robić zdjęcia "drugiej stronie".
Tam dalej są kolejne góry. To moje główne odkrycie. ;)
A to widok w kierunku Jestedu. Sama góra widoczna jako mini czubek na samym środku.
Całkiem fajne to serce postawili. Tylko niestey jak się chce, żeby się Jested w nim zmieścił, to ma się też ten cholerny labirynt dmuchany w kadrze. W ogóle ciężko zrobić tak zdjęcie, żeby tej "atrakcji" nie złapać. Jakby nie mogli tego na dole postawić, doprawdy. :/
A teraz widoki z vyhlidki, czyli punktu widokowego.
Piękne są Karkonosze. :)
Teraz w dół, na pociąg, a potem do domu.
Byłam raz w Harrachovie. Mam bardzo miłe wspomnienia z tamtego miejsca :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwłaśnie, ja tam ciągle nie dotarłam latem- ciągle brakuje czasu.
OdpowiedzUsuńMasz szansę w tym roku to zmienić. :)
UsuńSerce faktycznie ładne:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękny jest ten widok z punktu widokowego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:)
UsuńSERDUCHO
OdpowiedzUsuńOLBRZYMIE ;)
Usuńfotka w środku tego serca:D to by było coś^^
OdpowiedzUsuńBardzo wiele osób sobie robiło. :)
Usuńja też mam nań ochotę;)
Usuń:)
UsuńW takich miejscach chciałoby się pójść w każdą stronę. Piękne widoki. Serduszko pomysłowe ale fakt ten dmuchaniec strasznie psuje efekt
OdpowiedzUsuńStrasznie :(
UsuńMiłe okolice, tylko za parking trzeba płacić gotówką, bo karty nie przyjmuje. A nie wszędzie można wymienić.
OdpowiedzUsuńTo prawda, lepiej zabrac ze sobą ichnią gotówkę.
UsuńPięknie tam.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń