Idę dalej czarnym szlakiem w stronę Domu Śląskiego.
Po prawo widok na wschodnie zbocza Studziennej Góry.
Już wiem, że będę tam chciała kiedyś pójść.
No to jestem na kolejnym rozdrożu.
A te chmury to muszą? ;) Za moimi plecami ludzie rezygnują, bo pogoda jest niepewna. Ja jeszcze kawałek. Najwyżej przeczekam w Domu Śląskim.
Przy Domu Śląskim tłum!!!
Ładnie wygląda pod Śnieżką. :)
Hmmm. To może podejdę chociaż do tego rozdroża, gdzie się rozdziela na dwie drogi w górę? ;)
A na koniec dziś łączka. :)
Cudownie, po prostu cudownie. Pięknie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJuż mi słów w słowniku brak 😂❤
UsuńPoczekaj, poczekaj. ;p
Usuńja tam znowu muszę wejść:D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńudanego dnia;)
UsuńMilego wieczoru. :)
Usuńw tym Domu Śląskim było bardzo miło, bo trafiłam na sympatyczną obsługę?- pewnie kiedyś tam się znowu wybiorę.
OdpowiedzUsuńW Samotni było elegancko ale nie było Śnieżki i jej królewskich odsłon:)
:)
UsuńPiękne widoki. Bardzo lubię to schronisko :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCo za widoki. Lubię
OdpowiedzUsuńWiesz jest jeszcze w Polsce kilka miejsc, które chciałbym sobie przypomnieć. Góry Świętokrzyskie (najbliżej od Warszawy) nie byłem w nich od podstawówki. Tatry byłem jakieś 36 lat temu . Babia Góra (nie byłem nigdy) Kotlina Kłodzka (też nie byłem 50 lat co najmniej) W 2010 byłem godzinę w Lądku (odwoziłem ojca do sanatorium i tego dnia przejechałem 900 km) . A przecież oprócz gór są inne ciekawe tereny (np. Pojezierze Drawskie)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pewnie, warto zobaczyć różne miejsca. Ja mam całą Polskę zwiedzoną (choc nie watpię, że wszędzie znalazłby się miejsca, których nie widziałam, a warto), ale jednak Karkonosze to jest to. :)
UsuńPolecam Bieszczady, Solinę i Polańczyk . Tydzień te tym mu wróciłem z 5 dniowego wypadu. Dwa ostatnie dni (rejs statkiem po jeziorze) i powrót opiszę w następnym odcinku (nie wiem kiedy) ale było super. Mimo zmiennej pogody w Polsce też można spędzić wspaniale kilka dni (choć trochę to kosztuje) ale można. Ja sam nie przypuszczałem, że wycieczka w Bieszczady będzie tak udana.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wszystkie góry sa piekne! A każde inne. :)
UsuńWidoki są naprawdę piękne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:)
UsuńTo na drugim zdjęciu to nie Kocioł Małego Stawu, który znajduje się kilka kilometrów stamtąd na zachód. To wschodnie zbocza Studnici hory (Studziennej Góry), której stoki gwałtownie opadają do kotła Obri Dul- największej doliny polodowcowej w Karkonoszach. Musisz częściej pobywać we wschodniej części tego pasma, to wtedy zaczniesz wszystko rozróżniać idealnie. W końcu Karkonosze to nie tylko Szrenica, Śnieżne Kotły czy Labsky Dul. ;)
OdpowiedzUsuńTaaak? No patrz, a myślałam, że to polska strona jest, bo to między górną stacją kolejki a rozdrożem i kojarzyłam, że nastepnym razem jak tam bylam i szłam Śnieżka-Szrenica to tam była droga w dół do Kotla. Jak to się człowiek może zakręcić w górach.
UsuńNa razie idealne odróżnianie to mi wychodzi tylko w zachodniej części. Wąska specjalizacja. ;)
Wszystko przed Tobą. Najpierw jedna strona, potem druga, a na końcu pewnie poznasz też Lasocki Grzbiet, Sedmidoli oraz Rychory. I dopiero wtedy będziesz miała dobrą skalę porównawczą. :)
Usuń:D
Usuń