Jizerka sobie płynie, a ja specjalnie zeszłam na brzeg po zdjęcie.
Bo ta wyspa taka cudna!
Uprzedzając wszelkie pytania, to co wystaje z tyłu to jest kamień, nie tyłek łabędzia. ;)
Kiedyś muszę obczaić gdzie to i co to ta Smedava. Na razie kierunek Orle.
Brama Dwóch Brzóz. Sama wymyśliłam tę nazwę. ;)
A oto już most Karola na Izerze. Pośrodku widać figurę Jana Nepomucena już po polskiej stronie.
A ja zostaję jeszcze chwile po stronie czeskiej, bo tu jest możliwość zejścia nad sama wodę.
Wychodzą ładne zdjęcia, plus można odpocząć na kamieniach i wykąpać nóżki. :)
Oj cudownie. Jak zawsze u Ciebie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUdało Ci się jeszcze uwiecznić most, który już na dobre przeszedł do historii. Na nowy pewnie jeszcze trochę poczekamy. Ciekawe tylko, czy będzie równie ładnie wkomponowywał się w otoczenie?
OdpowiedzUsuńMam jeszcze zdjęcia z następnej wyprawy, gdzie już wejście jest zakazane...
Usuńmostu już nie ma ale troszeczkę wyżej jest kładka- nie ma balustrady, to trzeba szybciej przejść niż dojdą myśli :)
OdpowiedzUsuńa moje kamyczki są po naszej stronie i trochę wyżej:)
A to sprawdzę jak wygląda Twoja miejscówka. :)
UsuńPo kładce jeszcze nie szłam, mam tylko zdjęcia jeszcze z jednej wyprawy, jak juz wisi zakaz wstepu na most.
Jak wędruję tak razem z Tobą, to uświadamiam sobie, jak bardzo brakuje mi wolności.
OdpowiedzUsuńA tam się czuje wolność...
UsuńBrakuje mi wolności, swobody i...... Wędrówek.... Pięknie tam.
OdpowiedzUsuńMnie też...
UsuńPrzepiękne miejsce <3 Nic tylko zdjęcia robić i odpoczywać na kamieniach :). A ten jeden kamień faktycznie trochę przypomina tyłek łabędzia :P
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPrzez tą całą pandemie dawno juz nie byłam w takich miejscach. A przydałoby mi się - niezwykle mnie relaksują takie widoki :)
OdpowiedzUsuńTo chyba wszyscy tak mamy...
UsuńPiekne zdjecia, szkoda ze nie ma u Ciebie opcji obserwowania, bo z checia bym Cie dodala..:(
OdpowiedzUsuńA w wolnej chwili zapraszam Cię do mojego królestwa. Dopiero się rozkrecam, ale wierze, ze na dlugo :) https://synergia-zmyslow.blogspot.com/
Pozdrawiam,
Anna Zuzanna
Miałam na poprzednich dwu blogach i na tym zapomniałam chyba dodać. ;)
UsuńZaraz spróbuję czy jeszcze pamiętam jak to sie robi. ;)
Przydałaby mi sie taka wycieczka, zdecydowanie:)
OdpowiedzUsuńPewnie :)
UsuńChętnie wybiorę się w Izery. Jutro planuję Kłodzką Górę w Górach Bardzkich. Mam nadzieję, że pogoda dopisze, bo tydzień temu się wybierałam, ale tak wiało, że zawróciłam...
OdpowiedzUsuńU mnie dziś bardzo wieje...
UsuńAh jak slicznie, jak kolorowo zielono. Oby juz nie sniezylo bo mam dosc zimy wiosna. Do konca miesiaca ma padac rzekomo :( zalamka. A u Ciebie tak pieknie.
OdpowiedzUsuńNiech pada, deszcz potrzebny. Ja wiem, że może być uciązliwy, ale nadal jest deficyt wody.
Usuń