Jeszcze chwilkę odpoczywamy przy Wodospadzie Podgórnej.
Po odpoczynku można ruszyć na krótki, dwudziestominutowy spacer do kolejnego wodospadu.
Ale najpierw spotkanie z przyczajoną żabką.
Chwilę idziemy wzdłuż Podgórnej, a potem skręcamy w prawo dwa razy i wkraczamy na ścieżkę w kierunku Kaskady Myi.
Myia płynie po prawo, a ścieżka czasem gwarantuje akrobacje. ;)
Idzie się cieniem, więc nawet podczas największego upału jest to miłe miejsce.
A oto już widać Kaskadę Myi.
Mało wody, tamtego roku była okropna susza. :(
Ale jest naprawdę piękna.
Piękny szlak.
OdpowiedzUsuńA wiesz że ja na tym mostu mam zdjęcie? A byłam wtedy w 4 klasie Szkoły Podstawowej :-)))Czyli całkiem niedawno :-)))))
OdpowiedzUsuńEkstra :)
Usuńte zdjęcia sprawiają że chce urlop:D
OdpowiedzUsuńA ja chce jechać tam! :)
Usuńślicznie :)
OdpowiedzUsuńLas zawsze na mnie działa kojąco.
OdpowiedzUsuńW takich warunkach nawet upał niestraszny... pięknie tam:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
:)
UsuńHmmm... Dlaczego wszystkie szlaki zawsze prowadzą pod górę?
OdpowiedzUsuńMoje w 90% prowadzą w dół. :D :D :D
UsuńKoniecznie trzeba tam zawitac :) Cudne skaly i wodospady
OdpowiedzUsuń:)
Usuń