niedziela, 27 grudnia 2020

Łabski Szczyt

 

Lubię Łabski Szczyt. 

Wznosi się nad okolicą, łatwo go zauważyć, rozpoznać, jest taki skalisty i ma na sobie rzadkie porosty. 


Zawsze jak go mijam, to się zatrzymuję i siadam sobie na tym kamieniu na krótki odpoczynek. 



18 komentarzy:

  1. Oj, ten Łabski Szczyt. Mam do niego podejście sentymentalne. I choć wygląda niepozornie, a to za sprawą "zrośnięcia" z wyższym Wielkim Szyszakiem i ściągającymi uwagę Śnieżnymi Kotłami, to mam z nim miłe wspomnienia, głównie za sprawą schroniska Pod Łabskim Szczytem, ale też dzięki Mokrej Drodze, czy Źródłom Łaby. To po prostu piękne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam wszystko to, co wymieniłeś. :) Plus bardzo lubię miec Łabski Szczyt jako punkt orientacyjny jak chodzę po czeskiej stronie w okolicach Vrbatovej Boudy.

      Usuń
  2. Pięknie! Marzy mi się zamieszkać w górach....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się marzy, ale jakbym tu sprzedała swoje mieszkanie, to tam by mi wystarczyło może na pół łazienki...

      Usuń
    2. Nawet masz już Swoją wymarzoną miejscówkę - prawda??? Nas zaraziłaś miłością do Karkonoszy.

      Usuń
  3. Ale mi się marzy tak powędrować. I poczuć znowu latko!

    OdpowiedzUsuń
  4. oj znam tego jegomościa;) miła trasa wiedzie nań:)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne niebo:)
    chyba widziałam ten kamień ale nie wiedziałam że jest bohaterem:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałas go widzieć, gdyż jest na nim namalowany czerwony szlak. Który zasłaniam jak siadam. ;p

      Usuń