Idziemy dalej wzdłuż Mumlavy.
Podziwiamy kolejne Czarcie Oczy.
Głazy w wodzie.
Mini wodospady.
Złoty kolor.
Większe wodospady.
Zielone zarośla na brzegach.
Płaskie skały.
Idzie się głównie cieniem, więc słońce nie pali. Ale są prześwity dla tych, co lubią upał. ;)
takie wodospadki mogą być, one napowietrzają wodę dodając jej lekkości i żywotności :)
OdpowiedzUsuńI przyjemnie szumią. :)
UsuńNo ni ciekawa trasa. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńCiekawa, ciekawa. :)
Usuńświetny klimat <3 posiedziałabym w takim miejscu i wychillowała *_*
OdpowiedzUsuńMożna, jak najbardziej. :)
UsuńWodospady dodają uroku tym miejscom. Żałuję że nie znam tamtych stron. Pozdrawiam Koleżankę
OdpowiedzUsuńOj tak, żałuj. Warto poznać. :)
Usuńpiękna gra ze słońcem z wody:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się tam wybrała, aby ukoić swoje nerwy, których ostatnio mam dużo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tam stres mija jak ręką odjął. :)
UsuńMini wodospady są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńAhhhh piękne miejsca, cudna pogoda, jest co wspominać:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietny jest ten szlak. Taka trochę czeska wersja Doliny Kamiennej. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go. :)
Usuń?
OdpowiedzUsuń