Pętelka po Szklarskiej Porębie (6)

 Idziemy dalej niebieskim szlakiem.

Jeszcze rzut oka na pole naparstnic. 

Biedronkowa ławeczka. 

Skręcam na Złoty Widok. 

Można podziwiać Szrenicę. 

Oraz Śnieżne Kotły. 

Bardzo lubię sobie tu stać i patrzeć, choć odkąd wystawili tam ławeczki-leżaczki, to strasznie dużo ludzi się tam kręci. Lepiej się nie pojawiać w weekend....

Pętelka po Szklarskiej Porębie (5)

 Na Sowich Skałach zawsze robię odpoczynek. 

Siadam sobie na czubku i oddycham. 

To moja miejscówka. 

Jeszcze jeden rzut oka i schodzę w dół. 

Dalej niebieski szlak prowadzi do Czeskiej Strugi, gdzie robię kąpiel stóp. 

Widok z mostka. 

Góra naparstnic. 

Pętelka po Szklarskiej Porębie (4)

 Niebieski szlak prowadzi dalej obok Kościoła Bożego Ciała, pod górę.

Za plecami taki widok. 

Chwila przez las i jesteśmy przy Sowich Skałach. 

Uwielbiam je, takie jakby z klocków poskładane. 

Zaraz będzie test, czy się nadaję w góry. Włażę na nie! 

No czeeeeść. ;) 

Tak wysoko jestem! 

Pętelka po Szklarskiej Porębie (3)

 Idziemy dalej!

Kościół Bożego Ciała. 

Grób Wlastimila Hoffmana. 

Cmentarz, na którym jest ten grób, znajduje się naprzeciwko tego kościoła. 

A po drugiej stronie ulicy jest boisko sportowe. Można oglądać mecz z widokiem na Karkonosze. :) 

Podchodzimy bliżej kościoła. 

Baszta. 

Wnętrze. 

Opis. 

Pętelka po Szklarskiej Porębie (2)

 Dziś obejrzymy dokładnie Park Sztaudyngera.

Na środku Słup Pokoju. 

Opis do niego. 

Ciąg dalszy. 

Fraszki pana Jana. 

Tak wyglądał. Rysował znany w Szklarskiej Porębie artysta. 

Trochę informacji. 

A z prawej strony odbija się wspomniana przeze mnie w poprzednim wpisie szkoła. 

Przesłanie. 

Pętelka po Szklarskiej Porębie (1)

 Na początek pobytu to dobra propozycja. 

Zaczynam od rzucania okiem na staw przy Mariankach. 

Schodzę na skróty przez Marysin podziwiając Wysoki Kamień w oddali i przechodzę na drugą stronę doliny, gdzie Franciszkańską udaję się pod górę.

Ten park to całkiem nowa nowość. ;) 

Ładnie w nim. Naprzeciwko jest szkoła sportowa, pewno to oni dbają. 

Odpoczynek przy strumieniu

 Jak jest bardzo gorąco, albo jak jestem zmęczona po długiej wędrówce, spędzam dzień nad strumieniem.

Prawda, że relaksujące? :) 

Krucze Skały (2)

 Jeszcze jeden wpis o Kruczych Skałach. 

Macham do Was znad krawędzi. 

Przejście. 

Tam po drugiej stronie są takie bardziej dla wspinaczy. Na te też oczywiście się ludzie wspinają od dołu, ale do tamtych nie ma dostępu od góry. 

Kiedyś widziałam jak pan się wspinał. Wszedł! 

Życie na krawędzi. ;)

Widok ze skałek wewnętrznych. 

A na koniec zeszłam na dół posiedzieć przy Kamiennej. 

Krucze Skały (1)

Krucze Skały zazwyczaj odwiedzam wracając z Kamieńczyka. 

 

Dwie minuty przez las i już widać. 

Lubię wejść na górę i oglądać świat z innej perspektywy. 

Widok na lewą część. 

W poziomie. 

Widok w dół na rzekę Kamienną.

Sam szczyt, tam sobie zawsze siedzę.